Sietno mi nad Tobą Lechio!
Sietno mi nad Tobą Lechio!
Porośnięta w wraże lasy
Czekam wrzemion gdy powiędną
Tęskno czekam na te czasy!
I jak mogę myśl wytężam
Wytężając takoż dłonie
Brnące myśli wciąż się piętrzą
Dłonie na myśl brną po oręż!
Twoje niwy w gąszcz porosłe
W smerdne duchy z myśli obce
Czas wypielić sławskim ostrzem
Ochędożyć przodków kopce!
Gorazd Bróg Bogdanowic - Październik 1994 r.