Ojczyzno moja
Ojczyzno moja
Wątłe masz zdrowie
Jak Ciebie leczyć
Tylko się dowie
Kto się rozpatrzył
W twojej chorobie
Byli – Trentowski
J Niemojewscy
Nic aspiryny
Polopiryny
Antybiotyków
Całe rodziny
To sprawa ducha
Twoich pokoleń,
Personalizmu
Obce miazmaty,
Nie zaś poganów
Ojcom swym wiernych
Złych myślicieli
Pra filozofii,
Od teologów,
Nauk społecznych
Dociekających
Okrutnych fobii
Bywał już Stachniuk
Twórca niejaki
Receptę wskazał
Myśl od Kupały
Ów światopogląd
Oryginalny
Zwany zadrużnym
Kulturalizmem
Lecz gwałt zadali
Właśni rodacy
Swym ostracyzmem
Tak
Że umarł wcześnie
Nim rozpoznali
Co pisał i jak.
Miast pójść za prądem
Wytycznych nauk
To średniowieczny
Pyszni się raróg
Czyniąc z umysłów
Twaróg przeciętny
Ojczyzno moja
Mojaś? czyś obca...
Czy Cię podzielić
Na czas stosowny
Północ - południe
Zali wschód - zachód
Może na ukos,
Albo Krzyżowo,
Na cztery ćwiartki
Potem by można
Stany powołać
Już Zjednoczone
Ame - rykańskie
Żeby się pozbyć
Głów urojenia
Czy nam wystarczy
Wyrzut sumienia
Trzeba z przeszłości
W przyszłość konkretną
Wieść pokolenia!