Nacjonalizm jest naszym światopoglądem
Kneziowie Zadrugi > Kneź Gniewomir - Antoni Wacyk
Wyznawany
światopogląd wyklucza inne, wszechobejmuje człowieka. Dając
całkowite rozwiązanie sensu istnienia, narzuca człowiekowi
określoną postawę wobec bytu, wyznacza reguły, którym życie
jednostki musi być poddane, by znalazło usprawiedliwienie w
porządku wszechświata, przez się pojmowanego.
Tak
formalnie pojęty nacjonalizm daleko odbiega od rozmaitych prądów
ideowych, które swą istotą, a obcą nacjonalizmowi treść
światopoglądową upstrzyły nic nie znaczącymi dodatkami
„narodowymi”. Mamy tu na myśli polskie ruchy ideowe tzw.
„narodowe”, czy „narodowo-radykalne”, które opierając swoje
założenia światopoglądowe ma „prawach” katolicyzmu, usiłują
uchodzić jednak za nacjonalistyczne. Tylko dlatego, że uznają i na
piedestał nadrzędności wynoszą „interes” narodu, jako
kategorię regulującą stosunek jednostki do grupy.
Co
jest treścią naszego światopoglądu nacjonalistycznego?
Wierzymy,
że sens istnienia człowieka polega na twórczości. Twórczość
jako najwyższy nakaz moralny jest treścią człowieczeństwa. Poza
twórczością jest tylko wegetacji – świat zwierzęcy, roślinny
i materii martwej – tworzywo dla twórczości; poza twórczością
nie ma życia – jest tylko wegetacja, która kończy się ze
śmiercią fizyczną.
W
naturze człowieka leży, przyrodzony jej pęd ku twórczości.
Przejawia się on jako wola ukształtowania świata zewnętrznego,
świata materii w sposób, odpowiadający postawom duchowym
człowieka-twórcy. Istotą tego impulsu twórstwa jest stała
tendencja ku doskonaleniu, nieustanny marsz naprzód. W wyniku daje
to, u narodów, gdzie naturalne siły motoryczne istoty ludzkiej
niczym nie są hamowane, ciągły, odbywający się na naszych oczach
– postęp kulturalny i cywilizacyjny.
Nieskończenie
trwać może jedynie Naród. Człowiek uczestniczy w Nieskończoności
poprzez twórczość w Narodzie. Wielkość Narodu jest wykładnikiem
twórczości człowieka. Naród jest dobrem dla człowieka
najwyższym, w nim bowiem człowiek znajduje swój cel ostateczny –
Nieskończoność. Dlatego
Naród jest istnością transcendentalną.
Jednostka
swój impuls twórczości może najlepiej rozwinąć, a więc
osiągnąć pełnię życia wyłącznie tylko w narodzie dla narodu i
poprzez naród.
Naród,
jako byt stojący ponad jednostką, jest świadomą wspólnotą
historyczno-kulturową i plemienną. Więzią spajającą jest
świadomość, poczucie przynależności do grupy i oddanie się jej
bezgranicznie. Z celu twórczości i danych warunków, w jakich się
naród znajduje, wynika, jego misja dziejowa. Motorem jej jest zawsze
impuls twórczości.
Jednostka
sama, jako pewien ładunek energii jest niczym. Dopiero przez
włączenie się całkowite w wspólnotę historyczną znajduje
uzasadnienie swego sensu istnienia. Wyrosła z ciągu pokoleń
obejmuje zostawiony przez nie dorobek, przez czas swej egzystencji
pomnaża go, a pomnożony przekazuje następcom. W ten sposób w
narodzie nigdy nie ginie – trwa wiecznie.
Nacjonalizm
jest to męska postawa wobec bytu, światopogląd, który w oparciu o
heroiczną postawę jednostki, jej cel widzi w twórczości,
realizowanej poprzez naród.
Stąd
nakaz wewnętrzny nieustannej i wytężonej pracy. Tylko taką
postawą obdarzona jednostka zasługuje na zaszczyt współistnienia
z narodem, jego wielkością i potęgą.
Te
naczelne zasady stanowią o istocie światopoglądu
nacjonalistycznego. Dlatego przeraźliwym nonsensem jest nazywanie
nacjonalizmem takich, czy owakich ideologii, które zasad tych nie
uznają – nonsensem lub perfidnym oszustwem. Ileż musimy dokonać
wysiłku, by tę prawdę uczynić powszechnie obowiązującą, jakąż
grubą warstwę zakłamania trzeba zeskrobać, by przekonać, że
wszystkie polskie ruchy ideowe, tzw. „narodowe” nie mają żadnych
pozytywnych wartości wspólnych z nacjonalizmem.
Z
założeń światopoglądowych nacjonalizmu w drodze prostej dedukcji
otrzymujemy dalsze ogniwa, szczegółowo określające duchowy profil
nacjonalisty.
Postawa
duchowa nacjonalisty wyraża się w heroicznym pojmowaniu życia,
którym jest przekonanie, że indywidualne, krótkie życie jednostki
nabiera sensu dopiero w zespoleniu się z istnością wyższą –
Narodem, który daje jednostce możliwość życia według najwyższej
normy moralnej, jaką jest Twórczość.
Wola
twórczości uwalnia jednostkę od kosmicznego strachu przed
śmiercią, dając pełnię życia, otwiera perspektywy Wieczności,
którą jest naród i jego Wielkość.
Systemy
religijne monistyczne, strach przed śmiercią, wyrwanej ze świata
persony usiłują zagłuszyć wynalazkiem „życia pozagrobowego”,
wynalazkiem „nieba”, którym się płaci i wynalazkiem piekła,
którym się karze. Personalizm katolicki, by usprawiedliwić
„doczesne” trwanie pojętej po swojemu „ludzkiej osobowości”
obiecuje „szczęśliwość wieczną”. Zamiast pełni życia –
twórczości, zaleca kontemplatywną drzemkę, która w atmosferze
„wolności” i „sprawiedliwości” jest tylko wegetacją.
Postawie
duchowej nacjonalisty obca jest ta moralna łatwizna. Moralność
i etyka heroiczna nie obiecują nagrody, wskazują jedynie na pełnię
życia, którą człowiek osiągnąć może, poddając się nakazowi
twórczości...
Światopogląd
nacjonalistyczny wyzwala i organizuje w człowieku popędy
dynamiczne, dając im trwałe, codzienne wyładowanie, co sprawia, że
powszednie życie człowieka płynie wartkim nurtem wytężonej
twórczości.
Praca
staje się najgłębszym nakazem religijnym, przez nią bowiem
człowiek buduje wielkość Narodu, by w jego Nieskończoności
uczestniczyć.
Nacjonalizm,
jak każdy światopogląd, jest systemem duchowym integralnym,
obejmuje całego człowieka. By stać się treścią świadomości
Narodu, wypełnić musi całą jego kulturę, znaleźć musi wyraz w
sztuce, literaturze, w filozofii, nauce, w systemie wychowawczym i w
ideach nadrzędnych, tzn., w tych wszystkich dziedzinach, w których
obecnie panoszą się niepodzielnie obce wartości duchowe, obce z
treści, jak i z pochodzenia, stanowiąc o naszej niewoli
kulturalnej.
Nacjonalizm
niewolę kulturalną Polski – zerwie, przynosząc odrodzenie
Słowiańszczyzny.